PODAJ KACZKĘ RAZ / GDAŃSK

Bistro "Podaj kaczkę, raz", to dawny "Bar Kartuska". Na poczatku 2020 roku przeszedł z powodzeniem metamorfozę, dzięki Magdzie Gessler i "Kuchennym Rewolucjom". Lokal mieści się w centrum Gdańska. Lokalizacji, pomimo tego, że jest w centrum miasta, nie ma najlepszej. Umiejscowiony w jednej z kamienic przy ruchliwej ulicy, bez parkingu przy lokalu, zasłoniety drzewami.  Pomimo tego, że przejeżdżam tamtędy dosyć często, lokal nigdy nie rzucił mi się w oczy.
 
 
Wystrój lokalu jest typowy dla tych po rewolucjach Magdy Gessler. Kolorowe zasłony i lampy w oknach. Na kolorowych ścianach fototapety nawiązujące do nazwy lokalu, czyli z kaczkami. Po wejściu do lokalu daje się wyczuć zapachy smażenia przedostające się z kuchni. Po wizycie w lokalu ubrania były przesiąknięte tymi zapachami. Zdecydowanie warto by było popracować nad sprawną wentylacją w kuchni.
 
 
Obsługa jest bardzo uprzejma. Kelnerka podeszła do nas z kartą w miarę szybka. Również w miarę szybko pojawiły sie pierwsze z zamówionych dań. Ogólnie jednak serwis jest najsłabszym elementem lokalu. Dania otrzymaliśmy w pomieszanej kolejności. Najpierw na stół trafiły zupy, a po chwili przystawki. Puste talerze po zupach i przystawkach zostały zabrane dopiero po podaniu na stół dań głównych. Zdecydowanie na plus zaliczamy elastyczne podejście do gości. Kiedy poprosilismy o dwa placki (w karcie, w porcji są cztery sztuki), dla kelnerki i kucharza nie stanowiło to najmniejszego problemu. Cena dania została również proporcjonalnie pomniejszona.
 
 
Karta dań jest bardzo estetyczna i czytelna. Poszczególne grupy dań są umiejscowione w karcie w sposób przejrzysty. W karcie dominują oczywiście dania z kaczki. Ceny są bardzo przystępne.
 
Zamówione przez nas dania to: placki ziemniaczane i i tatar z gęsi jako przystawki, żur i rosół na gęsinie oraz gulasz z gęsi i pół pieczonej kaczki jako dania główne.
 
Placki ziemniaczane zostały przygotowane w sposób prawidłowy. Na zewnątrz były przyrumienione i chrupiąca, a wewnątrz wilgotne i lekkie. Nie były przesiąknięte tłuszczem. W smaku dało się wyczuć ziemniaki. Jak dla mnie miały jednak za mało w sobie cebuli. Ogólnie jednak były bardzo smaczne. Widać było również, że zostały przygotowane na świeżo, z masy ziemniaczanej, która nie była zleżała.
 
 
Tatar z gęsi, to grubo siekane mięso z minimalnym dodatkiem sosu balsamicznego. W charakterze dodatków zostały podane siekane pieczarki marynowane, biała cebula i ogórek kiszony oraz żółtko. Mięso było bardzo smaczne. Doprawione sosem balsamicznym i grubo zmielonym pieprzem smakowało wybornie. Minus za zbyt grubo posiekanego ogórka i cebulę. W domu tak pokrojone dodatki przejdą, w restauracji już niekoniecznie. Drugi minus za podanie żółtka z białkiem. Na szczęście ten błąd dało się szybko naprawić dzieki temu, że żółtko było podane osobno w kieliszku.
 
 
Rosół z gęsiny został podany z lanymi kluseczkami oraz kawałkami mięsa. Smak był poprawny, chociaż w mojej ocenie trochę mało intensywny. Mogło by też pojawić się w zupie odrobinę więcej soli.
 
 
Druga z zup była zupełnym przeciwieństwem rosołu. Gęsta, lekko kwaskowa, o mocnym i intensywnym aromacie i smaku. W zupie, oprócz warzyw, znalazły się kawałki doskonałej w smaku wędzonki, chudej białej kiełbasy i chudej kiełbasy zwykłej. Dodatkowo na wierzchu zupy zostało położone jajko sadzone. Zupa była fenomenalna w smaku i bardzo sycąca.
 
 
Pierwsze z dań głównych to pół kaczki pieczonej, faszerowanej jabłkami i ziemniakami. Sporej wielkości kaczucha miała fenomenalnie chrupiącą skórkę i soczyste mięso. Grubo krojone w kostkę ziemniaki i twarde jabłka tworzyły doskonały w smaku farsz. Słodycz jabłek nadała mięsu wyśmienitego smaku. W charakterze dodatków podano kopytka z ziołami, których delikatny smak został przełamany okrasą z wędzonki. Danie wyjątkowo smaczne. Trochę rozbawiła nas dekoracja tego dania, mocno nawiązująca do PRL-owskiej tradycji.
 
 
Drugie z dań to placek ziemniaczany podany z gulaszem z kaczki i surówkami. Podobnie, jak w przypadku przystawki, również w tym daniu placek był chrupiący i smaczny. Gęsty sos zrobiony na bazie mięsa z kaczej piersi z dodatkiem pieczarek, czerwonej papryki i marchewki był bardzo smaczny. Dodatek gęstej, naturalnie kwaśnej śmietany doskonale przełamywał słodkawy smak sosu. Minimalny minus za delikatnie przeciągnięte mięso w gulaszu. Niektóre kawałki mięsa straciły trochę na soczystości. Plus za to, że w gulaszu dominowało mięso, a nie warzywa. Surówki z czerwonej i białej kapusty były świeże i smaczne. Czerwone buraczki miały, jak dla mnie, zbyt maślany smak.
 
 
Ogólnie wizytę oceniliśmy bardzo pozytywnie. Pomimo drobnych niedociągnięć zamówione przez nas dania były bardzo smaczne. Typowa domowa kuchnia, w bardzo dobrym wydaniu. Porcje są ogromne, a ceny bardzo przystępne. Polecamy zdecydowanie!
 
Koszt posiłku dla dwóch osób (przystawka+zupa+danie główne+lemoniada): 149 zł
Adres lokalu: Kartuska 28, Gdańsk tel.: 537 738 975
Data publikacji: październik 2020
 
dodaj opinie
 
 
 
 
 
 
 

podaj kaczkę raz, bar kartuska, bar kartuska kuchenne rewolucje, kuchenne rewolucje, kuchenne rewolucje gdansk, kuchenne rewolucje pomorze, kuchenne rewolucje sezon 21, magda gessler, magda gessler gdańsk, kaczka, tatar z kaczki

Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem